5 czerwca na Łotwie odbyły się wybory samorządowe. Według wstępnych danych w głosowaniu wzięło udział 270 456 mieszkańców Łotwy, czyli 34,07% ogólnej liczby wyborców. Jest to najniższą frekwencją w historii wyborów samorządowych na Łotwie.
W Dyneburgu wybory do rady miejskiej z poparciem 42% wyborców i siedmioma mandatami przekonująco wygrała „Saskaņa”. „Nasza partia” z 14% i trzema mandatami pozostała na drugim miejscu, przed zwycięzcą poprzednich wyborów „Partią Łatgalii”, która tym razem wystartowała wspólnie z „Dla Rozwoju Łotwy” („Latvijas attīstībai”) i uzyskała 13% głosów i dwa mandaty. „Związek Rosjan Łotwy” zdobył jeden mandat. Pēteris Dzalbe, lider listy Daugavpils novada partija, która zdobyła dwa mandaty, wyraża gotowość pracy w „głębokiej, ale konstruktywnej opozycji, broniąc interesów swojego wyborcy”. W tegorocznych wyborach z listy Daugavpils novada partija startowali również dyneburscy Polacy, m.in. Pēteris Dzalbe i Krystyna Kunicka.
Najmniej aktywni byli wyborcy w nowopowstałym regionie Augšdaugava – do lokali wyborczych udało się 28,63% wyborców, czyli 6009 osób. W nowo utworzonym samorządzie prawo głosu ma 20 992 osób. W nowopowstałym regionie Augšdaugava najwięcej głosów, czyli łącznie 43,82%, zdobyła „Daugavpils novada partija”. Najwięcej głosów z tej listy otrzymali Arvīds Kucins, były przewodniczący rady powiatu Dyneburg oraz Aleksejs Mackevičs, radny powiatu Dyneburg. W czołówce listy znajdują się również obecny pierwszy zastępca przewodniczącego rady powiatu Daugavpils Aivars Rasčevskis i radna Regina Tamane. 21,37% głosów otrzymała „Partia Łatgalska”, 17,69% – „Łotewski Związek Rolników”, 12,08% – „Saskaņa” i 3,88% – Nowa Partia Konserwatywna, partia „Łotewskie Stowarzyszenie Regionów” oraz „Visu Latvijai!”-„Tēvzemei un Brīvībai/LNNK”.
foto: Daugavpils novada dome