Ambasador Republiki Łotewskiej w Polsce Juris Poikāns złożył kwiaty na grobie Konstantīna Čakste, łotewskiego bohatera narodowego, przywódcy antyfaszystowskiego ruchu oporu, ofiary Marszu Śmierci w 1945 r.
Juris Poikāns w towarzystwie senatora RP Kazimierza Kleiny oraz samorządowców powiatu lęborskiego, Lęborka i Nowej Wsi Lęborskiej odwiedzili cmentarz Ofiar Marszu Śmierci w Krępie Kaszubskiej. Znajduje się tam grób Konstantīna Čakste – syna prezydenta Łotwy Jānisa Čakstego.
Konstantīn Čakste był znanym prawnikiem i wykładowcą, politykiem, przewodniczącym Centralnej Rady Łotewskiej. Konstantin Čakste po ukończeniu prawa na Uniwersytecie Łotewskim w Rydze złożył prace habilitacyjną i rozpoczął pracę jako wykładowca prawa cywilnego i handlowego. W czasie niemieckiej okupacji zaangażował się w demokratyczny ruch oporu. Na posiedzeniu z 13 sierpnia 1943 został wybrany Przewodniczącym Centralnej Rady Łotwy. Čakste był członkiem ruchu oporu podczas niemieckiej okupacji Łotwy, współpracował z ruchem oporu na Litwie, w Estonii oraz z państwami zachodnimi. Został aresztowany w 1944 r. przez Gestapo i następnie osadzony najpierw w obozie koncentracyjnym Salaspils, a następnie zesłano go do obozu Stutthof.
21 lutego 1945 roku podczas ewakuacji więźniów obozu Stutthof przez Niemców, zorganizowanej z powodu radzieckiej ofensywy Konstantīn Čakste zginął. Jego prochy spoczywają na Cmentarzu Ofiar Marszu Śmierci w Krępie Kaszubskiej (gm. Nowa Wieś Lęborska).

Ambasador Juris Poikāns w swoim przemówieniu podkreślił, że „77 lat po tych tragicznych wydarzeniach, wojna znowu puka do europejskich drzwi”. W opinii ambasadora Łotwy wsparcie dla Ukrainy opierającej się inwazji Rosji, w kontekście doświadczeń narodów Polski i Łotwy z okresu II wojny światowej, nabiera szczególnego znaczenia.
„Biorąc pod uwagę tragiczną historię Polski i Łotwy, najbardziej rozumiemy sytuację, która teraz się dzieje. W naszych interesach jest oczywiście, żeby tę wojnę zatrzymać poprzez sankcje na Rosję i zatroszczyć się o bezpieczeństwo naszych państw”, zaznaczył Poikāns.
„Teraz robimy wszystko, co możemy i jesteśmy w stanie zrobić, żeby wesprzeć Ukrainę. Oczywiście i Polska i Łotwa znajdują się bardzo blisko geograficznie, dlatego odbieramy to bardzo emocjonalnie. Uważam jednak, że na tę chwilę państwa bałtyckie oraz Polska robią wszystko, żeby wesprzeć Ukrainę w tej sytuacji”, zaznacza ambasador Poikāns.
zdjęcie: Ambasada Republiki Łotewskiej w Warszawie/facebook