Rocznicowe obchody katastrofy smoleńskiej odbywają się w całej Polsce. Punktualnie o godzinie 8.41 w całej Polsce włączono syreny alarmowe. Zostały one uruchomione na polecenie wojewodów.
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda w wypowiedzi dla mediów zwrócił uwagę, że w tym roku obchody katastrofy smoleńskiej mają swoją specyfikę, gdyż „stają przed oczyma obrazy, które widzimy teraz w mediach – zniszczonej Ukrainy”.
„Tak, jak wtedy widzieliśmy ten zniszczony samolot, tak dzisiaj widzimy też zniszczoną Ukrainę, tak jak wtedy widzieliśmy ciała tych, którzy zginęli, tak dzisiaj widzimy ciała pomordowanych”, powiedział prezydent. „Przypominają się też archiwalne obrazy zbrodni katyńskiej, ponieważ nie wolno zapominać, o tym, że oni wszyscy zginęli, dlatego że lecieli tam do Smoleńska, do Katynia, po to żeby oddać hołd polskim oficerom, którzy 70 lat wcześniej zostali pomordowani. To jest takie swoiste memento”, podkreślił prezydent Duda.
Polacy na Łotwie również wspominają tragiczne wydarzenia sprzed lat. W polskich szkołach na Łotwie odbywały się lekcje historii, w kościołach są nabożeństwa w intencji ofiar katastrofy.
10 kwietnia 2010 roku samolot specjalny TU-154M z Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Lechem Kaczyńskim i Małżonką Prezydenta RP Marią Kaczyńską wystartował z Warszawy do Smoleńska. Tego dnia na Polskim Cmentarzu Wojennym w Katyniu delegacja państwowa miała wziąć udział w upamiętnieniu 70. rocznicy popełnionej tam zbrodni. Na pokładzie znajdowało się 96 osób, wśród nich byli przedstawiciele najwyższych władz państwowych, reprezentanci środowisk społecznych i kościołów, dowódcy wojska oraz załoga samolotu. Wszyscy oni zginęli w katastrofie lotniczej, która nastąpiła podczas lądowania na lotnisku pod Smoleńskiem.
W lesie katyńskim wiosną 1940 roku na mocy decyzji najwyższych władz ZSRR, NKWD zgładziło blisko 22 tys. obywateli polskich, w tym 14,5 tys. jeńców wojennych – oficerów służby czynnej i rezerwy, policjantów, funkcjonariuszy straży granicznej, KOP, straży więziennej – z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz 7,3 tys. więźniów aresztowanych w okupowanej przez ZSRR wschodniej części Polski. Jeńców z obozu kozielskiego rozstrzelano w Katyniu.