W Dyneburgu odbyły się uroczystości związane z obchodami stulecia istnienia Związku Polaków na Łotwie. Kulminacja obchodów miała miejsce 3 września.
Wśród osób zabierających głos był Jan Badowski, dyrektor Departamentu Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą Kancelarii Premiera, który przekazał pozdrowienia i podziękowania dla Związku Polaków na Łotwie od sekretarza Stanu, pełnomocnika Rządu do spraw Polonii i Polaków za Granicą Jana Dziedziczaka.
List od ambasador RP na Łotwie Moniki Michaliszyn do ZPŁ został odczytany przez chargé d’affaires ambasady Pana Łukasza Cudnego.
Podczas sobotnich uroczystości w Dyneburgu oddano hołd polskim żołnierzom poległym w walce o wyzwolenie Łatgalii rąk bolszewików w ofensywie. Przedstawiciele władz łotewskich oraz Polacy, goście Dyneburga złożyły kwiaty w Miejscu Pamięci na Słobódce.
„Związek Polaków na Łotwie powstał w 1922 r. w Dyneburgu. Wtedy na Łotwie zbliżały się wybory i celem założonej organizacji było zdobycie chociażby jednego reprezentanta narodowości polskiej w Sejmie”, mówił Ryszard Stankiewicz, prezes Związku Polaków na Łotwie w Domu Polskim podczas otwarcia wystawy „Wytrwać na przekór historii”.
Zgodnie ze spisem ludności przeprowadzonym w 1920 roku było na Łotwie 52 244 Polaków, w tym ponad 40 tysięcy byli obywatelami Republiki Łotwy. Obecnie na Łotwie nadal mieszka ponad 40 tysięcy Polaków.
Wystawę otwarto w Domu Polskim przy ulicy Warszawskiej i upamiętnia ona nie tylko 100 lat istnienia ZPŁ, ale także polskich parlamentarzystów na Łotwie. Wśród nich możemy wymienić takie postaci jak polscy parlamentarzyści w łotewskich gremiach rządowych: Bronisław Nagujewski, Juliusz Salcewicz, Witold Janowski, Jan Wierzbicki, Jarosław Wilpiszewski, Władysław Łapiński, Ita Kozakiewicz, Jānis Jurkans, Tadeusz Ketler, Wanda Kiezik i Ryszard Łabanowski. Wystawa opracowana jest w wersji polskiej i łotewskiej. Jej celem jest promocja polskich zasług dla niepodległości Łotwy; w Rydze i w głównych miastach stanowiących największe skupiska Polaków w tym kraju – w Dyneburgu, Rzeżycy, Krasławiu i Jakubowie. Autorem wystawy jest polski dziennikarz i miłośnik Łotwy Tomasz Otocki, natomiast wykonawcą Fundacja Pomoc Polakom na Wschodzie.
Związek Polaków na Łotwie został powołany 6 sierpnia 1922 roku w Dyneburgu. Organizacja istniała do 1931 roku, gdy został rozwiązany w wyniku kontrowersji politycznych. Jednak już w 1932 roku pojawiło się Polskie Zjednoczenie Narodowe, które kontynuowało działalność polonijną nad Dźwiną (na jego czele również stanął Jarosław Wilpiszewski), zaś w 1939 roku doszło do reaktywacji Związku Polaków w Łotwie. Pod kierownictwem Włodzimierza Ihnatowicza przetrwał on aż do pierwszej okupacji sowieckiej w 1940 roku, gdy został rozwiązany, a jego działacze poddani represjom. Po 1945 roku, gdy Łotwę włączono w skład Związku Sowieckiego, nie było już miejsca na oficjalną działalność polonijną, a życie społeczne Łotewskiej SRR zostało zlikwidowane. Dopiero w 1978 roku pojawił się „Polonez”, organizacja, w której zrzeszali się Polacy-mieszkańcy Rygi. Czołową w nim rolę odegrali Wanda Puke i Bolesław Gołubiec. Pod koniec lat osiemdziesiątych powstało również Polskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne na Łotwie, którego szefową została działaczka Atmody, członkini Łotewskiego Frontu Narodowego, dziennikarka i filolożka, „kobieta roku Łotwy”, Ita Kozakiewicz, do dziś darzona ogromnym szacunkiem nie tylko wśród Polaków, ale i Łotyszy. 14 stycznia 1990 roku oficjalnie odnowiono Związek Polaków na Łotwie, który w nowych okolicznościach został organizacją społeczną.
8 sierpnia 1988 r. odbyło się spotkanie organizacyjne inicjatywnej grupy Polaków z Dyneburga. Grupa składała się z 11 osób. Organizatorką była Albina Czibele. Podczas spotkania grupy inicjatorskiej określono nazwę ośrodka – Promień. Prezesem został wybrany Henryk Swirkowski, a jego zastępcą Albina Czibele oraz zarząd Lidia Łapińska, Halina Bakalar – Czumaczenko i inni. Wówczas także postanowiono dokonać rejestracji organizacji w wydziale Kultury przy Komitecie Wykonawczym miasta Daugavpils.
„4 września odbył się pierwszy koncert, kiedy powstały też listy członków organizacji. Było wielkie poczucie odrodzenia, wolności, niepodległości”, wspomina Albina Czibele. „Jeszcze przed odrodzeniem Związku chodziłam na koncerty, które organizowała Pani Bakalar-Czumaczenko i tam już coś rozrywało piersi”, kontynuuje Irena Kunicka. „Była euforia, że Polacy się zebrali, zaczęła się radość z życia polskiego”, dodaje Romuald Zygmund.
W wolnej Łotwie działa już ona ponad trzy dekady, skupiając Polaków z Rygi, Dyneburga, Rzeżycy, Krasławia, Lucynu, Jekabpilsu, Lipawy, Jełgawy, Jurmały, Tukumsu. Niestety nie wszystkie oddziały udało się zachować. W latach dziewięćdziesiątych na czele ZPŁ stali Robert Seliszka, prof. Maria Szymańska, Maria Kudriawcewa, Tadeusz Ketler. W latach 2000-2012 funkcję przewodniczącej pełniła Wanda Krukowska, odnowicielka ZPŁ w Rzeżycy, zaś od 2012 roku jest nim Ryszard Stankiewicz, jednocześnie przewodniczący dyneburskiego oddziału „Promień”. Oddziały ZPŁ mają różne osiągnięcia, wśród nich takie jak Święto Ulicy Warszawskiej, prowadzenie Domu Polskiego i Centrum Kultury Polskiej, w tym występy „Kukułeczki” (Dyneburg), Festiwal Kultury Polskiej w Posiniu (Lucyn), Dni Kultury Polskiej (Jełgawa), występy chóru „Jutrzenka” (Rzeżyca), zespołu „Rodacy” (Jekabpils), zespołu „Bursztynki” (Lipawa). Organizacja prowadzi żywą, aktywną działalność. Opiekuje się także szkołami polskimi w Łotwie, a także miejscami pamięci narodowej. Członkowie ZPŁ sprawują mandaty radnych w radach samorządowych na terenie Łotwy.