11 listopada to wyjątkowy dzień dla Polski i Łotwy. Tego dnia obchodzimy Święto Niepodległości Polski i Dzień Lāčplēša na Łotwie. Tego dnia cały świat zatrzymuje się na chwilę, by oddać cześć żołnierzom poległym na wojnach. Zostawiane są m.in. kwiaty oraz znicze przed ważnymi dla naszej historii miejscami.
11 listopada dla Polski i Polaków ma jednak jeszcze ważniejsze znacznie. Tego właśnie tego dnia 1918 roku doszło do rozejmu w Compiègne. Wtedy Francja, Wielka Brytania i Rosja zawarły sojusz z Cesarstwem Niemieckim. Porozumienie spowodowało przywrócenie Polski na mapy świata po 123 latach zaborów. W latach 1919 – 1936 odzyskanie przez Polskę niepodległości świętowano przede wszystkim w Warszawie. Obchody miały charakter wojskowy i nie zawsze przypadały na 11 listopada – zazwyczaj na pierwszą niedzielę po tym dniu. Po raz pierwszy Święto Niepodległości obchodzono w 1937 roku. Dwa lata później, w związku z wybuchem II wojny światowej, święto zlikwidowano. Przywrócono je dopiero w 1989 roku.
Dzień Lāčplēša to dzień pamięci wszystkich bohaterów poległych walce o wolność Łotwy, rocznica pokonania Rosjan pod Rygą w 1919 roku. 11 listopada 1920 roku po raz pierwszy odbyła się uroczystość wręczenia najwyższego łotewskiego odznaczenia wojskowego – Orderu Lačplēsisa. Odznaczono nim 62 Polaków, którzy walczyli o wolność Łotwy. W 1988 roku została zapoczątkowana tradycja zapalania zniczy na murze zamku w Ryskiego, także tego dnia płoną świeczki pamięci w innych miastach na Łotwie.
Pochylimy się dziś nad losem wszystkich żołnierzy poległych podczas wojen. Zapalmy po jednym zniczu i pomyślmy przez chwilę o tym, że w wielu miejscach na całym świecie nadal nie ma pokoju. Polska młodzież z Dyneburga uczciła tego dnia pamięć poległych w walce o wolność niepodległej Łotwy polskich żołnierzy, zapalając #zniczpamięci pod Krzyżem na Słobódce.