13 grudnia w Polsce obchodzi się Dzień Pamięci Ofiar Stanu Wojennego wprowadzonego w 1981 roku. Własnie dzisiaj mija 41. rocznica wprowadzenia stanu wojennego, jednego z najtragiczniejszych wydarzeń we współczesnej historii Polski. Skutkował internowaniem ponad 10 tysięcy działaczy opozycji antykomunistycznej, inwigilowano i zastraszano tysiące osób.
Dzisiaj nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie oddano hołd ofiarom reżimu komunistycznego. Ambasador Monika Michaliszyn zaprosiła do zapalenia zniczy pod Pomnikiem Wolności w Rydze.
W symbolicznej akcji uczestniczyli dyplomacji akredytowanych na Łotwie misji dyplomatycznych, w tym ambasador Ukrainy Oleksandr Miszczenko oraz ambasador USA John Leslie Carvails.
Ambasador Michaliszyn podkreśliła, że Polska, która jest kolebką „Solidarności” i miejscem, w którym rozpoczął się koniec komunizmu, zawsze będzie pamiętać to wydarzenie. “W tym roku jest to wyjątkowe, bo chcemy wyrazić solidarność z napadniętą przez Rosję i walczącą o wolność Ukrainą”, zaznaczyła Michaliszyn. W swoim przemówieniu pod Pomnikiem Wolności ambasador Ukrainy zaznaczył, że w celach symbolicznych również tutaj zapalono tak potrzebne obecnie na Ukrainie znicze okopów.
Na apel ambasady również zareagowali łotewscy Polacy. Tego dnia w wielu oknach zapalono świecę jako symbol, że płomienia wolności nie da się zgasić. Światełko płonęło w Dyneburgu, Rēzekne, Jēkabpils.